O egzaminie … już z dystansem.

Drukuj

Upłynęło kilkanaście dni od egzaminu gimnazjalnego, a trzecioklasiści wrócili już do zwykłego rytmu pracy i zamierzają walczyć o dobre oceny na świadectwach. Emocje związane z egzaminami już opadły. Jak tę ważną dla siebie próbę oceniają sami bohaterowie?

Dla Ani z IIIg trudny emocjonalnie był pierwszy dzień, potem przestała się już denerwować. Jej kolega z klasy, Adam, uważa, że tegoroczny egzamin był trudniejszy niż ten w roku ubiegłym. Szymon z kolei twierdzi, że zadania były na miarę możliwości przeciętnego ucznia. Wprawdzie miał kłopot z pytaniem o aksolotla, ale i tak uważa, że przede wszystkim trzeba na egzaminie trzeźwo myśleć. Łukasz z IIIe zauważył duże podobieństwo podawanych odpowiedzi i jak twierdzi, „nieźle się napocił”, by wybrać tę jedną. Jego kolegę z klasy- Bartka - nic szczególnie nie zaskoczyło.  

Niby nic nie powinno zaskoczyć, a jednak… Większość gimnazjalistów spodziewała się rozprawki na języku polskim, była charakterystyka. Niektórzy mieli problemy z identyfikacją fotografii przedstawiającej jedno z powstań narodowych, inni mieli kłopot z doświadczeniem z chemii. Każdemu przecież wolno mieć piętę achillesową.  Ważne, by tych słabych punktów było jak najmniej.

Ostateczne wyniki egzaminu znane będą 21 czerwca.

Na pytanie, co poradziliby swym młodszym kolegom, trzecioklasiści zgodnie odpowiadali, że należy uczyć się systematycznie i nie odkładać na później tego, czego się nie rozumie, tylko zgłębić problem od razu. Następny egzamin za rok.

 

Copyright 2012. Joomla Templates 2.5 | administracja serwisem: mgr Ewa Domagała